Geoblog.pl    tlk    Podróże    Singapore, My Amore    Sin, Sin nazywają go
Zwiń mapę
2015
05
sie

Sin, Sin nazywają go

 
Singapur
Singapur, Singapur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9738 km
 
Nawet już nie będę udawał, że będę rozwijał wszystkie notki. Sorry, bez klawiatury nie da rady.
Spostrzeżenie: na lotnisku w sin mają wykładzinę.
Kółko widokowe - odpadło w przed biegach, wjazd na deskę surfing - odpadło, kładka nad ogrodem - odpadło, ogrody w szklarni - odpadło. Zostały horrendalne ceny, wielkie miasto i pośrodku niego idiotą w koszulce z myszką miki. Ponieważ o Sin przeczytałem "nic", nauczony w BKK usiłowałem zamówić na migi transport do hotelu, pokazując na palcach ze "dla czterech". Otóż moi drodzy pani nie tylko nie wspomniała ze oni tutaj mówią po angielsku bo go używają tak, jak w Polsce wszyscy mówią po polsku, ale jeszcze powiedziala, że taksówką będzie taniej.
Traktują nas tu jak biednych idiotów z prowincji. W hotelu nie wypełnia się druków tylko pisze na tablecie adres, imię nazwisko podpis. Kupienie karty na transport publiczny i jej używanie to porażka.
A samo miasto... takiego bogactwa nie widziałem. W życiu. Centrum handlowe (sklep prada na kazdym pietrze) przy którego kubaturze Chopin air port to stodoła.
Coda: właśnie wróciliśmy z Twin tower. 3 lata temu wszyscy mówili, że coś pięknego, bogactwo, przepych i przesada. Teraz padlo: w sin sufit jest wyżej. I maja kanał z gondola pod dachem...
Nawet w porównaniu do kll, robi wrażenie.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 125 wpisów125 12 komentarzy12 666 zdjęć666 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
14.08.2019 - 16.08.2019
 
 
31.05.2019 - 15.06.2019
 
 
08.09.2017 - 01.10.2017