Na sniadanie poszliśmy do resortu obok bo restaurację mają. Czy można zrobić marne amerykańskie śniadanie? Tak. Nawet chleb tostowym był stary. Hotel jest boski, mają dużo wyższy standard i napisy po hebrajsku.
Tym razem po kolacji poszliśmy do portu. W porcie jest łódź ambulans, szybka dwusilnikowa lodz, która na lotnisko Dowoza w 15 minut (nasz katamaran zrobił to w 30 minut) i domki w formie łodzi w płyciutkim basenie połączone trasami.